Powrót Barry’ego „Butcha” Wilmore’a i Sunity „Suni” Williams na Ziemię po 286 dniach spędzonych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej to nie tylko triumf technologii SpaceX i NASA, ale także ważny punkt odniesienia dla medycyny kosmicznej. Ich misja ukazuje wyzwania, jakie stawia przed organizmem człowieka przedłużona obecność w stanie nieważkości – wyzwania, które muszą zostać zrozumiane, jeśli ludzkość chce dotrzeć dalej niż kiedykolwiek wcześniej.
Osłabienie mięśni i utrata masy kostnej – „nogi kurczaka” na ISS
W przestrzeni kosmicznej brak grawitacji powoduje, że mięśnie i kości tracą swoje dotychczasowe obciążenie. To skutkuje ich szybkim osłabieniem – zjawiskiem znanym w środowisku astronautów jako „nogi kurczaka”. Szacuje się, że nawet w ciągu zaledwie 11 dni może dojść do 20-procentowego spadku masy mięśniowej. Dłuższe misje, takie jak ta Wilmore’a i Williams, skutkują dodatkowo ubytkiem masy kostnej – około 1% miesięcznie.
Po powrocie na Ziemię niezbędna staje się intensywna rehabilitacja, której celem jest przywrócenie sprawności ruchowej. Każdy dzień na ISS oddala organizm od ziemskich warunków, a jego readaptacja jest procesem wymagającym i nie zawsze całkowicie odwracalnym.
Zmiany neurologiczne i problemy ze wzrokiem
Mikrograwitacja wpływa nie tylko na mięśnie i kości, ale także na układ nerwowy. Jednym z poważniejszych problemów zdrowotnych stwierdzanych u astronautów jest zespół nerwowo-oczny związany z lotami kosmicznymi (SANS). W warunkach mikrograwitacji dochodzi do przesunięcia płynów w kierunku głowy, co może powodować obrzęk nerwu wzrokowego i zaburzenia widzenia.
Chociaż w wielu przypadkach objawy te ustępują po powrocie na Ziemię, zdarzają się również trwałe zmiany. Co więcej, badania neurologiczne ujawniają przekształcenia w strukturze połączeń nerwowych w mózgu – niekiedy o niejasnych konsekwencjach dla funkcji poznawczych.
Serce w stanie nieważkości – kurczy się i potrzebuje czasu
Układ sercowo-naczyniowy również ulega poważnym zmianom. W stanie nieważkości serce nie musi pompować krwi „pod górę”, co prowadzi do jego osłabienia i kurczenia. Przykład Scotta Kelly’ego, który przebywał na ISS przez 340 dni, pokazuje, że objętość serca może zmniejszyć się nawet o 27%. Regeneracja następuje stopniowo, ale wymaga odpowiedniego nadzoru i programu rehabilitacyjnego.
Odporność pod presją – aktywacja uśpionych wirusów
Kosmos to środowisko ekstremalne nie tylko ze względu na brak grawitacji, ale też wpływ na układ odpornościowy. Astronauci wykazują większą podatność na infekcje i częstsze nawroty utajonych wirusów, takich jak opryszczka. Choć pozornie niegroźne, tego rodzaju osłabienia mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia załogi w trakcie długich, wielomiesięcznych misji.
Ziemia to dopiero początek – intensywna rehabilitacja po powrocie
Powrót na Ziemię nie oznacza końca misji. Astronauci po długim pobycie w mikrograwitacji muszą zmierzyć się z szeregiem wyzwań adaptacyjnych. Ich organizm potrzebuje czasu, by ponownie przyzwyczaić się do grawitacji, co wymaga kompleksowego podejścia – od ćwiczeń fizycznych i terapii wzroku, po wsparcie psychologiczne. Proces ten może trwać od kilku tygodni do roku, zależnie od długości misji i indywidualnych predyspozycji.
W stronę Marsa – wyścig z czasem i grawitacją
Zrozumienie wpływu mikrograwitacji na ludzki organizm jest kluczowe w kontekście przyszłych misji – nie tylko tych orbitalnych, ale również planowanych wypraw na Marsa. Wyzwania, które obecnie badają lekarze i naukowcy, są nie tylko teoretyczne – od ich rozwiązania zależeć będzie bezpieczeństwo i sukces przyszłych eksploracji kosmosu.
Z każdym kolejnym lotem, z każdą powrotną misją, ludzkość zdobywa nie tylko doświadczenie technologiczne, ale i wiedzę biologiczną. Wiedzę, która może zdecydować o tym, czy człowiek faktycznie stanie kiedyś na powierzchni Czerwonej Planety.
źródło zdjęcia: https://x.com/universal_sci/status/1901994965581873612/photo/1
Justyna Walewska
