Śmierć ukochanej osoby to dla nas ogromy cios. Podobnie było w przypadku męża Kory, Kamila Sipowicza. Choć czas leczy rany to nadal pamiętamy o kimś z kim byliśmy blisko i bardzo dużo dla nas znaczył. Kora zmarła ponad roku temu, jednak na zawsze pozostanie w sercu swojego męża. Artysta udzielił ostatnio wywiadu, w którym przyznał, że związał się z inną kobietą, ponieważ jak przyznał Kora by tego chciała.
Mąż Kory, Kamil Sipowicz udzielił szczerego wywiadu Monice Jaruzelskiej. 66-latek przyznał, że nadal kocha Korę i nigdy o niej nie zapomni. Zdradził również, że poznał nową kobietę, ponieważ tak chciała piosenkarka. Korze zależało by kiedy jej zabraknie mąż nie został sam i znalazł sobie nową miłość. Sipowicz wyznał również, że mimo tego, że Kory nie ma fizycznie obok niego to nadal czuje jej obecność. Artysta powiedział, że życie toczy się dalej i nikt na świecie nie chce być samotny. Okazuje się, nowa kobieta pojawiła się w jego życiu kilka miesięcy temu o czym poinformował na Facebooku.
ZOBACZ:Kora bardzo bała się śmierci. Tak brzmiał jej ostatni SMS, który wysłała do przyjaciela
Kamil Sipowicz jest pewny, że poznał nową miłość dzięki Korze, która mu ją zesłała.
” Można kochać dwie osoby. Uważam, że miłość jest niepodzielna. Miłość zaczyna się od miłości, tak jak Kora powiedziała, i można kochać wiele osób. Chyba wielu ludzi tego doświadcza. Jeżeli jedna osoba cię kochała i np. nie żyje, i jeżeli cię naprawdę kochała, to chciałaby, żebyś ty był szczęśliwy, a szczęście daje miłość. Myślę, że Kora by chciała, żebym był z kimś w związku i żebym kogoś kochał. Tak samo byłoby odwrotnie. Gdybym ja zmarł, chciałbym, żeby Kora była w szczęśliwym związku. Samotność nie jest dobra .”
Według informacji dziennikarzy „SE” wybranką serca Sipowicza jest kobieta o imieniu Sylwia, która pochodzi z Bielska-Białej. Jest dużo młodsza od swojego nowego partnera.
źródła:se.pl, foto youtube.com