W obecnych czasach, kiedy coraz szybciej wzrasta zagrożenie zarażenia koronawirusem, możemy usłyszeć opinie, że w szpitalach brakuje maseczek i innych środków ochrony osobistej. Minister zdrowia mimo wszystko uspokaja i twierdzi, że sytuacja jest pod kontrolą.
W Polsce liczba zakażonych wzrosła do ponad 80, przy czym na koronawirusa zmarło 10 osób. W ciągu doby zachorowało dodatkowo ok. 100 osób. Naukowcy przewidują, że w najbliższych dniach liczba zarażonych może dojść do nawet 1000-2000 osób.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny produkt ZNIKA ze sklepów! Podrożał już dwukrotnie
Do Polski doszły wieści, że spóźniliśmy się z przystąpieniem do unijnego mechanizmu wspólnych zamówień. Przez to polskie szpitale nie otrzymają od Unii Europejskiej brakującego sprzętu ochrony osobistej.
W tym konkretnym przetargu Polska nie brała udziału
– powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Komisji Europejskiej Stefan de Keersmaecker.
Dotyczy to między innymi masek, gogli, rękawiczek, osłon do twarzy oraz kombinezonów. W przetargu uczestniczyło 25 krajów członkowskich Unii Europejskiej.
Producenci złożyli oferty pokrywające, a w niektórych przypadkach nawet przekraczające ilości wymagane przez państwa członkowskie uczestniczące w zamówieniu
– oświadczyła Komisja Europejska.
CZYTAJ TAKŻE: Niesamowite ODKRYCIE polskich inżynierów! Wynaleźli specjalny RESPIRATOR!
I appeal to the EC to find a way to enable the purchase of protective clothing and medical equipment also for the EU countries who later joined the European Procurement Initiative. The citizens are not responsible for this.
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) March 24, 2020
Apeluję do Komisji Europejskiej o znalezienie sposobu na umożliwienie zakupu odzieży ochronnej i sprzętu medycznego również krajom UE, które w późniejszym terminie przystąpiły do unijnego mechanizmu wspólnych zamówień. Obywatele nie są za to odpowiedzialni
– napisał na Twitterze Donald Tusk.
Źródło: wp.pl / foto Pixabay.com