Często mówi się, że półkule mózgu odpowiadają za inne uzdolnienia, talenty, umiejętności, które przejawiamy. Przyjęło się, że większa aktywność lewej półkuli charakteryzuje osoby myślące logicznie, uzdolnione ściśle, zaś prawa jest lepiej rozwinięta u osób kreatywnych, wrażliwych, tzw. „artystycznych dusz”. Czy faktycznie tak jest? Według najnowszych badań – nie, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.
Czasem teoria ta jest upraszana i sprowadza się do dzielenia ludzi pod względem dominującej ręki. Osoby leworęczne mają być kreatywne, zaś praworęczne bardziej rzeczowe i logiczne. Różnica w porównaniu do tego, co napisaliśmy wyżej o półkulach wynika z tego, że działają one krzyżowo – prawa odpowiada za lewą część ciała, a lewa za prawą. Jednak naukowcy z Uniwersytetu Drexela w Filadelfii wzięli tą popularną teorię „na warsztat” i dzięki 32 muzykom jazzowym obalili ją! Oto jak naprawdę pracuje nasz mózg.
Wyniki swoich badań neurolodzy opublikowali w czasopiśmie branżowym „NeuroImagine”. 32 jazzmanów wybranych do eksperymentu było zarówno starymi scenicznymi wygami jaki początkującymi. Dostali za zadanie zagrać do sześciu improwizowanych utworów. W czasie gry na głowie mieli hełmy z elektrodami EEG, badającymi aktywność ich mózgu.
ZOBACZ TEŻ: Kim Dzong Un ma nowe zadanie dla koreańskich kobiet. Daje 100 dolarów za godzinę
Okazało się, że „kreatywnej” prawej półkuli używali przede wszystkim muzycy początkujący. Im dłuższy staż gry, tym bardziej muzyk korzystał z półkuli lewej, odpowiedzialnej za rzeczowe, analityczne podejście do sprawy.
Innymi słowy naukowcy uznali, że żadna z półkuli nie odpowiada tak naprawdę tylko i wyłącznie za naszą kreatywność i zdolności twórcze. Wygląda na to, że każda może to robić, a ich aktywność jest zależna np. od naszej wiedzy i doświadczenia.
Jeżeli przez kreatywność rozumiemy zdolność tworzenia wartościowych dzieł, wynalazków, piosenek, wierszy czy obrazów, to kluczową rolę odgrywa lewa półkula. Jeżeli jednak za kreatywność uznamy zdolność do radzenia sobie w nowych, nieznanych sytuacjach, tak jak w przypadku niedoświadczonych muzyków, to ważniejsza okazuje się prawa półkula
– tłumaczy psycholog John Kounios, współautor badania cytowany przez portal o2.pl
Naukowcy mają nadzieję, że ich badania pozwolą lepiej zrozumieć, co to właściwe znaczy być „twórczą” osobą.