Przypalone mleko to żadna nowość. Co jeśli można znaleźć na to patent, by taka czynność więcej się nie przytrafiła.
Przypalone mleko to nie tylko kłopot, ale także niebezpieczństwo wylania na siebie gorącej zawartości z garnka. W momencie, gdy działamy w popłochu wzystko jest możliwe.
Warto dlatego wspomagać się rozmaitymi trikami, które ułatwią gotowanie. Jeżeli jesteś fanem mleka na ciepło, ale tylko podgrzewanego w rondelku, a nie w kuchence mikrofalowej, zapewne znasz to nieprzyjemne uczucie, gdy odwrócisz wzrok dosłownie na sekundę, a mleko już się przypala.
W trakcie gotowania mleka, na dnie garnka bardzo często pozostaje osad. To białka mleka, które koagulują w wysokiej temperaturze i przywierają do rozgrzanego metalu.
Jeśli będziecie podgrzewać mleko zbyt długo lub w zbyt wysokiej temperaturze, osad ten może się przypalić i sprawić, że mleko nabierze nieprzyjemnego posmaku.
Żeby mleko więcej razy się nie przypaliło, zastosuj TO!
Zanim nalejemy do garnka mleko, musimy przepłukać jego wnętrze zimną wodą. Nieco wody zostawiamy również na dnie (wystarczą dosłownie 2 łyżki).
Następnie garnek z tą odrobiną wody stawiamy na gazie i podgrzewamy, aż zacznie wrzeć. Dopiero wtedy wlewamy do środka mleko i gotujemy jak zwykle. Ważne jest też oczywiście, aby mleko gotować na małym ogniu.
ZOBACZ TEŻ:Wciąż trwają poszukiwania małego Kacperka. Mama nie wierzy, że jej dziecko…
Drugi sposób polega na przetarciu wnętrza garnka odrobiną oleju, na przykład przy użyciu ręcznika papierowego. W tym przypadku najlepiej sprawdzi się olej o neutralnym smaku, np. rafinowany rzepakowy czy słonecznikowy. Nie obawiajmy się, ponieważ odrobina oleju nie będzie wyczuwalna w smaku mleka.
Źródło:haps.pl/pixabay