Do wstrząsającego zdarzenia doszło na plaży Manresa w północnej części stanu Kalifornia (USA). Przedstawiciele lokalnych władz dali zielone światło do korzystania z okolicznych plaż. Niestety na jednej z nich doszło do tragedii. Mimo ostrzeżeń o dużej aktywności rekinów jeden z mężczyzn postanowił wejść do wody, co skończyło się dla niego tragicznie.
Przerażające wieści o mężczyźnie zaatakowanym przez rekina podali urzędnicy California State Parks, pod których kuratelą znajdowała się plaża. Mimo tego, że lokalni mieszkańcy mogli z niej korzystać, to znajdowały się tabliczki informujące o dużej aktywności rekinów. Zwierzęta w ostatnim czasie pływały bardzo blisko brzegu, ponieważ przez pandemię koronawirusa plaża była zamknięta od trzech tygodni dla ludzi. Niestety mimo ostrzeżeń jeden z mężczyzn postanowił wejść do wody i popływać w oceanie. Decyzja o oddaleniu się od brzegu okazała się tragiczna w skutkach.
ZOBACZ:Strajk, agresja, atak na Policjantkę. Tanajno odpowiada na zarzuty!
Rekin zaatakował bezradnego 30-latka kiedy ten znajdował się ok. 100 metrów od brzegu. Młody człowiek nie miał żadnych szans w walce z potężną bestią. Mimo szybkiej reakcji ratowników, którzy obserwowali zdarzenie z plaży mężczyzny nie udało się uratować. Ciężko rannego 30-latka udało się wyciągnąć na brzeg, jednak obrażenia jakich doznał okazały się bardzo poważne. Mężczyzna miał odgryzioną nogę i mocno krwawił. O tragicznym zdarzeniu poinformowano rodzinę zmarłego. Niestety młody człowiek zginął, ponieważ zlekceważył informację o dużej aktywności żarłaczy białych w okolicy.
ZOBACZ TAKŻE:WZRUSZAJĄCE słowa Królikowskiej o zmarłym mężu: „Mam poczucie, że Paweł…”
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com