Do ogromnej katastrofy mógł doprowadzić kierowca cysterny. Kompletnie pijany szofer przejechał ponad 100 kilometrów. Aż strach pomyśleć jakie konsekwencje mogła mieć jego nierozważna decyzja. Na szczęście w okolicach Lubina został zatrzymany przez policjantów, którzy przerwali jego pijacki rajd cysterną pełną chemikaliów.
Kierowca cysterny przewożącej groźne dla ludzi i środowiska chemikalia jechał zygzakiem po krajowej 36-tce. Mężczyzna została zatrzymany nieopodal Lubina przez policjantów, którzy otrzymali zgłoszenie od anonimowej kobiety, że drogą porusza się cysterna, a jej kierowca stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla innych osób poruszających się drogą. W pościg za cysterną ruszyli policjanci ze Ścinawy, którzy zatrzymali kilkutonowy pojazd. Kierowca, z którym kontakt był dość mocno utrudniony miał ponad 3 promile alkoholu we krwi!
ZOBACZ:Brytyjski miliarder PRZEŻYŁ SZOK! Do jego ogrodu WTARGNĄŁ…
Skrajnie nieodpowiedzialny mężczyzna odpowie za swoje zachowanie w sądzie. Cysterna, którą prowadził przewoziła niebezpieczne chemikalia używane do produkcji asfaltów. Aż strach pomyśleć, co stałoby się gdyby doprowadził do wypadku. Za kierownicą pojazdu siedział 55-latek z powiatu chełmskiego. Szofer przyznał się, że wracał z Niemiec i udało mu się przejechać ponad 100 kilometrów! Policjanci przyznali, że tylko cud sprawił, że nikomu nie wyrządził krzywdy. Szofer stracił prawo jazdy. Za jazdę po pijaku i stworzenie niebezpieczeństwa w ruchu lądowym grozi mu do dwóch lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
ZOBACZ TAKŻE:Kiedy była w ciąży PORAZIŁ JĄ PIORUN! Zobacz, jak wygląda JEJ DZIECKO!
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com