Przez pandemię koronawirusa wszelkie kluby i dyskoteki są od kilku miesięcy zamknięte. Idzie lato i wiele osób zastanawia się, czy będzie można w najbliższych tygodniach udać się na dyskotekę. Niestety, prognozy są fatalne a eksperci podkreślają, że koronawirus nigdzie tak łatwo się nie rozprzestrzenia, jak właśnie w klubach, barach czy dyskotekach…
Zamknięto je jako pierwsze. Otworzą się jako ostatnie
Jak wiadomo, kluby to miejsca, w których wiele osób tańczy, panuje tłok i wysoka temperatura. To prawdziwy inkubator dla potencjalnych zakażeń koronawirusem. Nic dziwnego, że to właśnie te miejsca zamknęły się jako pierwsze i otworzą się jako ostatnie.
Podczas gdy w wielu miejscach powoli poluzowuje się restrykcje, kluby i dyskoteki wciąż mają pozostać zamknięte.
Na jak długo?
27 maja rząd ogłosił wprowadzenie kolejnego, czwartego już etapu odmrażania gospodarki. Od soboty, 30 maja nie musimy już nosić maseczek na otwartej przestrzeni.
Zasłanianie twarzy wciąż obowiązkowe będzie natomiast m.in.:
- w komunikacji miejskiej
- urzędach
- sklepach
- kinach, teatrach
- miejscach kultu religijnego
Już za kilka dni – 6 maja – zostaną też otwarte kina, opery, teatry, baseny i siłownie. A co z dyskotekami?
Nie tak prędko
Niestety, nie mamy dobrych wieści dla fanów szalonych imprez. Rząd wciąż nie podał konkretnej daty otwarcia dyskotek czy klubów. Wiadomo jedynie, że miejsca te zostaną otwarte jako ostatnie. Na pewno nie stanie się to jednak w obecnym, czwartym etapie odmrażania.
Źródło: Eska.pl
Zdjęcia: Pixabay