Mogła być czołówka! Autostradą jechał pod prąd! (VIDEO)
Mężczyzna jadący autostradą doprowadził do bardzo niebezpiecznego zdarzenia.
We wtorek 2 czerwca poruszający się autostradą A4 w okolicach Krakowa, przeżyli chwile grozy.
Na drodze pojawił się kierowca, który z niewyjaśnianych przyczyn jechał pod prąd. Biorąc pod uwagę prędkość, z jaką poruszają się samochody na autostradzie – było to bardzo niebezpieczne zachowanie. Zwykle prawym pasem jadą TIR-y czy inne auta spokojniejszym tempem – z prędkością ok 100 km na godzinę, jednak lewym wiele osób nawet przekracza dozwolone 140 km na godzinę.
Przy takich prędkościach czołowe zderzenie mogłoby spowodować tragiczny w skutkach karambol. Tymczasem Renault Clio jadący z Chrzanowa w kierunku Krakowa przez kilka kilometrów jechał pod prąd.
Jak mówi świadek zdarzenia, pan Grzegorz Woźniak:
Sądziłem, że przejechał zjazd i wraca do niego, ale on zjechał na lewy pas i mimo że do dyspozycji miał pas awaryjny, jechał dalej. Po ok. kilometrze miał możliwość zjechać na Alwernię, ale ruszył w stronę Chrzanowa.*
Autem kierował starszy mężczyzna, więc być może nie zorientował się że pomylił drogę i jedzie pod prąd. Finalnie został zatrzymany przez innych kierowców.
Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Choć zapewne inni kierujący mogli się mocno zestresować widząc jadące z przeciwka auto.
Nagranie można zobaczyć tutaj.
>>>Na piechotę gonił samochód na autostradzie! Zobacz VIDEO!
*cyt. polsatnews