Koła na trawie to nie jest typowy wygląd trawnika czy skweru.
Obecnie jednak nie powinniśmy się dziwić widząc takie koła na trawie. Co one oznaczają?
Internauci doskonale wiedzą, że to kolejny „rozsądny” pomysł dotyczący koronawirusa. Opisując to zdjęcie:
Pani Roma pisze:
🤦🏻♀️No to zapraszamy do kółeczka….
Mając około 200 kółek, miasto Heidelberg chce się upewnić, że podczas weekendu zachowane zostaną wymaganie odległości 1,50 m. Jak powiedziało miasto w komunikacie prasowym, administracja zakłada, że wiele osób będzie na zewnątrz przez długi weekend. „Chcemy dać małe wskazówki, aby nikt nie musiał się martwić właściwą odległością”
Tak więc wyrysowane koła na trawie czy asfalcie (bo i na placach przed szkołami wprowadzono takie rozwiązanie) mają zapewnić przebywającym na powietrzu odpowiedni dystans. Jaki? Jeden z kometujących nie ma wątpliwości. Pan Jacek Łabędzki drwi:
Dogadali się z wirusem i wirus powiedział że 1.5m jest ok. 2m było za dużo.
Przerwia kiedyś ta szopke?
A użytkownik Seba No dodaje:
jeszcze neich plexe pomiedzy rozstawia
>>>Awantura w autobusie! Staruszka zaatakowała…
Także inni internauci nie zostawiają suchej nitki na pomyśle rysowania czy wycinania kółek na trawnikach. Krytykują przede wszystkim zaślepienie społeczeństwa i manipulację przez władzę:
Jarosław Buzek: rozstawiają ludzi jak pionki do gry w szachy.. sęk w tym że dużo osób w ogóle tego nie widzi jak są traktowani uznają to za coś normalnego i potrzebnego w obecnej sytuacji, co to ma być ? coś niesamowitego
Maggie GT Boze co sie dzieje z tym swiatem? Dlaczego dajemy sie tak manipulowac i oddajemy nasza wolnosc i prawa za iluzoryczne poczucie bezpieczenstwa, ktore predzej czy pozniej legnie w gruzach.
A co Wy sądzicie o wyznaczaniu takich kół na trawie? Czy zamierzacie się stosować i przebywać w wyznaczonych miejscach?
>>>Kontrowersyjny ksiądz chce mieć żonę! Teraz zostanie…
fot/cyt – facebook