Witold Gadowski to znany dziennikarz i publicysta. Pracował między innymi jako dziennikarz śledczy w Gazecie Polskiej, prowadził program Superwizjer w TVN, czy Łowca Smoków w TVP.
Teraz Gadowski nie przebiera w słowach i zdecydowanie komentuje sprawę promowania środowisk LGBT w Polsce.
Przypomnijmy, że LGBT to skrót od lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych. Osoby o odmiennej orientacji seksualnej, czy po zmianie płci ostro walczą o swoje prawa, bardzo często powołując się na tolerancję. Drugim ich argumentem jest wielka miłość, zgodnie z hasłem „love is love”. Zdarza się też, że odwołują się do wiary, pytając, jak ktoś wierzący może być tak nietolerancyjny względem ich inności.
Tymczasem zgodnie z wiarą chrześcijańską i zapisami w Biblii (których jest bardzo wiele), współżycie osób tej samej płci jest dla Boga obrzydliwością. Zgodnie z Pismem Świętym to kobieta i mężczyzna tworzą małżeństwo i później rodzinę.
To nie jedno zamieszanie jeśli chodzi o LGBT. Drugim jest właśnie tolerancja. Osoby homoseksualne domagając się zrozumienia i tolerancji, nie mają tolerancji dla osób o przeciwnych przekonaniach >>>Zobacz: Pyskówka pod postem Kurdej-Szatan! Chodzi o charakterystyczny rysunek na twarzy (FOTO)
W związku z agresywną postawą środowiska gejowskich, mało kto ma odwagę, by wyraźnie im się przeciwstawić. Zrobił to jednak Witold Gadowski. W lakonicznym tweecie napisał:
NIe lubię komuchów, brzydzą mnie dewianci – toleruje inności, ale nie dam sobie wmówić, że tolerancja, to afirmacja. Mam prawo zatykać nos gdy czuje smród!
I gdy dziennikarz odważył się na takie stanowcze słowa, pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo popierających go komentarzy.
Sympatyczni geje za ścianą nic nam do tego. Nikt im nigdzie nie zagląda. Ale jak już chcą mnie na siłę nawracać, wmawiać moim dzieciom że mogą sobie wybrać płeć i chcą żebym odwróciła Biblię do góry nogami—to już kończy się tolerancja.
Nie po to przyroda wykształciła człowieka w odruch wymiotny na widok takich dewiacji, żeby sobie wmawiać, że to ze mną coś jest nie tak.
Podobno własnego smrodu nie czują a Ci co z nimi przystają jakoś się przyzwyczają
Ja nie toleruje inność i dewiacji. Jak sama nazwa wskazuje jest to coś obcego. Ani homoseksualizm ani ta inność nie przynosi korzyści ekonomicznych gospodarce ani nie służy rozwojowi nauk, wręcz cofa wszystko. Zindoktrynowani ludzie zamiast się kształcić wolą pchać sobie w pupę.
Nie wystarczy zatkać nos,
zawsze musi się znaleźć ktoś,
kto głośno powie „mnie to śmierdzi”
inaczej przyjdzie żyć wszystkim w smrodzie
tyle że z zatkanym nosem
Nie dajmy się zatem zastraszyć w imię źle rozumianej „tolerancji”!
POLECAMY: Paranoja aborcjonistów. Pomieszali prawa kobiet z dyskryminacją!
NIe lubię komuchów, brzydzą mnie dewianci – toleruje inności, ale nie dam sobie wmówić, że tolerancja, to afirmacja. Mam prawo zatykać nos gdy czuje smród!
— witold gadowski (@GadowskiWitold) July 26, 2020
fot. https://www.facebook.com/GadowskiWitold/