Jako dziecko grał w „M jak Miłość”. Teraz mówi: „Wstydziłem i do dziś wciąż trochę wstydzę się…”

Franciszek Przybylski urodził się 5 sierpnia 1993 roku, więc obecnie ma 27 lat.

W latach 2000-2006 Franek w „M jak Miłość”grał rolę filmowego syna Dominiki Ostałowskiej.

Kilka dni temu przypadła 20 rocznica pierwszego klapsa na planie serialu. Z tej okazji wielu aktorów grających w tym formacie podzieliło się swoimi wspomnieniami. Anna Mucha wyraziła dumę ze swojej serialowej rodziny (zobacz TUTAJ), a Kasia Cichopek podzieliła się zdjęciem z przed 20 lat (zobacz TUTAJ).

Franek Przybylski także zamieścił rocznicowy wpis, choć w zgoła innym tonie. Najpierw kilka miłych słów:

Miałem okazję obserwować przy pracy takich wspaniałych ludzi jak nie będący już z nami Witold Pyrkosz czy cudowny Mariusz Sabiniewicz.
Tak dużo zawdzięczam Dominice Ostałowskiej, tak wiele nauczyła mnie o ludziach, o świecie i o poczuciu humoru.

Dalej jednak Przybylski opisuje, że granie w tak popularnym filmie dla dziecka (w serialu grał od 7 do 13 roku życia) było trudne, ale że robił to dla pieniędzy:

Moi najbliżsi wiedzą ile tak naprawdę kosztowała mnie cała ta przygoda.
Bycie dzieciakiem, którego ok. dwa razy w tygodniu ogląda w tv przez kilka lat średnio 10 mln Polaków to. jest. konkret.
Wstydziłem i do dziś wciąż trochę wstydzę się tego serialu. Od pewnego momentu, granie w nim wydawało mi się być po prostu „siarą”.

Na koniec swojego wpisu Franciszek Przybylski krytykuje TVP za obłudę:

Jest to wyjątkowy paradoks, że telewizja odpowiedzialna za ten fenomen jakim jest M-ka dzisiaj reprezentuje sobą wszystko co rzekomej Miłości przeczy.

Jestem wściekły kiedy widzę jak Ci sami ludzie, którzy odpalają sobie wieczorami to serialicho i uśmiechają się widząc chatę w Grabinie, rano kiedy się budzą, dostają do jajecznicy propagandową papkę, która ścina im mózgi i sprawia, że najchętniej wyszliby z domu i zaje*ali sąsiada za to, że jest inny niż oni sami.

Aby zilustrować swoje podejście do telewizji publicznej, Franek zmienił też logo serialu „M jak Miłość” na takie w tęczowych barwach:

P.S.
Z okazji dwudziestolecia, przedstawiam Państwu nowe logo serialu, mojego autorstwa.
(Z użyciem klasycznej, oryginalnej czcionki)

POLECAMY: „Pisowska próchno – laleczka”. Maryla Rodowicz odpowiada na zarzuty!