Policjanci z Krakowa zostali wezwani do awantury. Ktoś niszczył zaparkowane nieopodal pojazdy, wyrywając lusterka boczne. Na miejscu na chodniku leżał zakrwawiony mężczyzna z raną zagrażającą życiu. Okazało się, że w niebezpieczeństwie byli też policjanci. Mogli zarazić się koronawirusem.
Policjanci w maseczkach i rękawiczkach zaczęli udzielać mężczyźnie pierwszej pomocy. Zatamowali mu krwawienie i założyli opatrunek uciskowy. Mężczyzna okazał się być obywatelem Norwegii.
– Ratownicy medyczni, którzy przejęli od policjantów rannego, wyrazili uznanie dla ich profesjonalnego działania, które bez wątpienia uratowały 26-letniemu obcokrajowcowi życie – podała policja.
Okazało się, że ranny, wraz z dwoma innymi mężczyznami w wieku 22 i 31 lat, uszkodzili auta na krakowskim Kazimierzu. Wypowiadali też groźby karalne pod adresem taksówkarza i zniszczyli witrynę sklepową. Norweg został ranny właśnie w wyniki uszkodzenia witryny. Pozostali mężczyźni zostali zatrzymani.
Grozi im do 5. lat więzienia. 26-latek i jego 31-letni kolega z Norwegii usłyszeli zarzut uszkodzenia mienia, 22-letni Polak został przesłuchany w charakterze świadka.
W szpitalu okazało się, że Norweg jest zakażony koronawirusem. Policjanci zostali poddani kwarantannie. Na szczęście okazało się, że nie mają COVID-19.
– Trzej funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Krakowie zostanie wyróżnionych za szczególne zaangażowanie w służbie i wykonywanie zadań, także z narażeniem życia i zdrowia – informuje policja.
Zobacz także: GROŹNE rodzynki w sklepach. Sprawdź, czy je kupiłeś!
Fot. Pixabay