Anna Karwan jest uczestniczką najnowszej edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Ostatnio wyjawiła, że ma problem ze zrobieniem pewnej rzeczy. Sprawia to jej dużą trudność. Chodzi o coś bardzo intymnego!
W najbliższy piątek Anna Karwan ma do czerwoności rozpalić parkiet swoim zmysłowym latynoskim tańcem. Ma z tym jednak duży problem. Ujawniła, że mimo zażyłej relacji z Jankiem Klimentem, z którym tańczy, trudno jest jej pokazać swoją zmysłowość i temperament.
Anię zobaczyliśmy już w walcu wiedeńskim i cha chy, a następnie w tangu i sambie. Piosenkarka ma energetyczne usposobienie, więc myślała, ze rozkocha się tańcach latynoamerykańskich. Stało się jednak inaczej!
– Jest mi bardzo trudno epatować zmysłowością w tańcu, bo wymaga on dużego otwarcia się na partnera. Dlatego zdecydowanie bardziej wolę trzymać „ramę”. Zauważyłam, że nawet nauka kroków tańców standardowych idzie mi szybciej i lepiej – powiedziała.
Przed Anią teraz duże wyzwanie. W najbliższym odcinku znowu zaprezentuje się w tzw. „łacinie”.
Co na te problemy powiedział Janek Kliment?
– Ja myślę, że każda kobieta ma w sobie zmysłowość. Jej odkrycie przychodzi z czasem. Nie wolno robić tego na siłę. Poznałem rodzinę i bliskich Ani. Myślę, że to pomoże Ani, aby mi w pełni zaufała i dopuściła do swojego serca – stwierdził.
Sportowiec przez najbliższe cztery tygodnie nie będzie mógł chodzić w protezie, co uniemożliwia mu udział w show.
Widzowie płakali – szczególnie, że taniec współczesny, który Sylwester i Hania wykonali w odcinku, był pełen wzruszeń. Za to wykon dostali maksymalną liczbę punktów od jury.
Zobacz także: Aneta Zając zamieściła niezwykłe zdjęcie. TA fotografia chwyta za serce
Fot. Polsat