Na południu Kirgistanu trwa w akcja ratunkowa po osuwisku, w którym zginęły 24 osoby. Wśród ofiar jest dziewięcioro dzieci – poinformowało ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
W akcji ratunkowej bierze udział ponad 260 ratowników, lekarzy i żołnierzy.
Do tragedii doszło w miejscowości Aju w obwodzie oszyńskim ok. godz. 6.40 czasu lokalnego (godz. 2.40 czasu polskiego). Zniszczonych zostało sześć domów.
Na miejsce udał się szef restartu ds. sytuacji nadzwyczajnych Kubatbek Boronow. Zapowiedziano, że ok. 40 rodzin mieszkających w pobliżu obszaru tragedii zostanie ewakuowanych i umieszczonych w namiotach, gdyż możliwe, że dojdzie do kolejnych osuwisk.
Przedstawiciel lokalnych władz powiedział mediom, że marcu mieszkańcy otrzymali nakaz ewakuacji z powodu ryzyka takiej tragedii. 34 rodziny opuściły wówczas te tereny, ale niektóre po pewnym czasie wróciły na miejsce.
Lawiny i osuwiska nie są rzadkością w Kirgistanie, gdzie 95 proc. obszarów stanowią tereny górskie. W kwietniu 2004 roku w wyniku osunięcia się ziemi na południu kraju zginęły co najmniej 33 osoby.
Źródło PAP
MM