Na antenie radia RMF FM poseł Prawa i Sprawiedliwości Lech Kołakowski oświadczył, iż odejdzie z partii. Jak się okazuje bardzo prawdopodobne jest to, że nie będzie on jedyny. W związku z tym partia rządząca może utracić nawet większość parlamentarną.
W porannej rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM Lech Kołakowski oświadczył, iż odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja ta spowodowana jest tzw. „piątką dla zwierząt”.
„Kluczową przyczyną jest ustawa tzw. piątki dla zwierząt. Nie godzę się z zapisami tej ustawy. Faktycznie to jest bubel prawny” – stwierdził poseł Kołakowski.
W swojej rozmowie zaznaczył również, ze nie jest on jedynym, który ma zamiar odejść z rządzącej obecnie partii. Decyzje takie mogą pozbawić Prawo i Sprawiedliwość sejmowej większości.
„Jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy w tej chwili o nazwie koła, ale decyzje są już podjęte” – powiedział.
Pytany, czy wśród posłów mających zamiar opuścić partie jest też Jan Krzysztof Ardanowski odpowiedział tylko, że zaprasza również innych parlamentarzystów do wstąpienia do nowego koła.
Jak jednak udało się nieoficjalnie ustalić dziennikarzowi „Wprost” Marcinowi Dobskiemu, wśród odchodzących z PiS-u ma być nie tylko Kołakowski i Ardanowski, ale również Czochara i Hałas.
Z dotychczasowych moich info wynikało, że to Ardanowski, Kołakowski, Czochara i Hałas. https://t.co/kSou0mWSmB
— Marcin Dobski (@szachmad) November 17, 2020
Jeśli te informacje, by się potwierdziły to partia rządząca utraciłaby większość parlamentarną, gdyż obecnie dysponuje ona 234 posłami w Sejmie, a do samodzielnego rządzenia potrzeba 231 parlamentarzystów.
Źródło: Tygodnik Solidarność
Foto: You Tube/ naTemat.pl (zrzut ekranu)