Według zapowiedzi Władimira Putina szczepienia w Rosji na koronawirusa mogą zacząć się już w tym tygodniu. Ludziom podawana ma być narodowa szczepionka Sputnik V. Na początku poddać się jej mają najbardziej zagrożone grupy osób jak lekarze i nauczyciele. Jak się okazuje na ludzi w związku z przyjmowaniem dwóch dawek będzie czekało pewne ograniczenie. Może ono część osób zniechęcić do szczepień.
W Moskwie szczepienia na koronawirusa ruszyły już 5 grudnia. Według słów Władimira Putina Sputnik V trafi do ogólnej dystrybucji w pozostałych częściach kraju jeszcze w tym tygodniu. Teoretycznie w stolicy Rosji na początku miały się szczepić tylko konkretne grupy osób pracujące w zawodach wysokiego ryzyka. Jak donoszą niektóre portale internetowe zaszczepić się już mogą wszyscy chętni.
Dla niektórych osób odstraszające przed przyjęciem tej szczepionki może być to, że nie przeszła ona wszystkich testów klinicznych. Przebrnęła przez ich pierwszy oraz drugi etap, ale jeszcze nie przez finałowy – trzeci.
Oficjalnie podano, że Sputnik V ma 95% skuteczności. W związku z brakiem wszystkich testów klinicznych preparat wzbudza wiele sceptycyzmu.
To nie jedyna kwestia, która może odstraszać obywateli od szczepień. Sputnik podawany musi być w dwóch dawkach w odstępie dwóch tygodni. Odporność na koronawirusa nabywać ma się po 42 dniach. Między przyjmowanymi dawkami zalecana jest jednak abstynencja alkoholowa. Może to być kolejny powód do rezygnacji szczepień. Rosyjskie portale ironizują, że w szczególności w okresie świątecznym dwutygodniowa abstynencja może być przeszkodą nie do pokonania.
Źródło: Niezależna.pl
Foto: Wikimedia Commons