Wszystko wskazuje na to, że prezydencki projekt ws. prawa aborcyjnego nie będzie w ogóle procedowany. Jak się okazuje nie znajdzie on wystarczającego poparcia w Sejmie.
Pod koniec października w Polsce doszło do dużego poruszenia. Trybunał Konstytucyjny orzekł wówczas, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z polska konstytucją. Decyzja ta oburzyła część Polaków. Doszło wówczas też do masowych protestów. Prezydent Andrzej Duda stwierdził wobec tego, że aby uspokoić nastroje społeczne zaproponuje swój projekt ustawy w sprawie aborcji.
Projekt zaproponowany przez prezydenta miał dopuszczać aborcję ze względu na wady letalne płodu. Trafił on bardzo szybko do sejmowych komisji, a w nich utknął. Pilotować go miała posłanka klubu PiS i była wicepremier Jadwiga Emilewicz, ale i ten pomysł upadł.
„Nie będzie żadnych prac nad jakimkolwiek aborcyjnym projektem do czasu, aż nie zostanie opublikowane uzasadnienie TK do wyroku” – mówił jeden z polityków PiS-u dla Wirtualnej Polski. Zarówno uzasadnienie decyzji Trybunału, jak i sam wyrok wciąż nie zostały opublikowane. Jak mówił członek PiS-u w rozmowie z WP pewne jest i tak, że projekt prezydencki nie ma szerszego poparcia w partii rządzącej.
O projekcie prezydenckim wypowiedział sam Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Rzeczpospolitej. „Projekt prezydenta jest w Sejmie. Trudno mi powiedzieć, czy zdobyłby w tej chwili większość. W naszym klubie jedni będą go krytykować, argumentując, że podważa ten wyrok [TK – przyp. red.]. Drudzy powiedzą, że to za mało, bo lepszy byłby wprost ten kompromis z 1993 r. Obawiam się, że trudno byłoby dojść do zgody. Bo wszystkie strony tego sporu mają dość twarde pozycje” – powiedział prezes PiS.
Źródło: Wirtualna Polska
Foto: You Tube/ naTemat.pl (zrzut ekranu)