Naukowcy odebrali bardzo nietypowy sygnał radiowy ze strefy życia w okolicach planety Proxima Centauri. Czy poza nami jest jednak życie?
Nie od dziś wiadomo, że wszechświat jest nieskończenie wielki i stale się rozrasta. Miliardy galaktyk i układów planetarnych krążą tak jak i nasz. Czy jednak teraz nastał moment nadziei, że nie jesteśmy sami na tym nieskończonym pustkowiu?
Naukowcy, którzy prowadzą projekt Breaktrough Listen wykryli podejrzany, a zarazem ciekawy sygnał, który pochodzi z okolic układu planetarnego gwiazdy Proxima Centauri. Wokół niej krążą dwie planety, z których jedna jest w tzw. strefie życia – ma wodę w stanie ciekłym na swojej powierzchni.
Sygnałem odebranym przez naukowców była wiązka fal radiowych w bardzo wąskim zakresie częstotliwości – ponad 980 MHz. Jak wiadomo, taki sygnał nie może dochodzić od naszej cywilizacji. Dodatkowo taki sygnał nie jest powodowany przez znane fizyce współczesnej zjawiska, które mają miejsce w pięknym Kosmosie.
Naukowcy potwierdzili, że sygnał taki może pochodzić tylko z urządzenia, które służy do komunikacji międzyplanetarnej. Jest nadzieja, że odebraliśmy prawdziwy sygnał od życia, które poza nami jest we wszechświecie.
Czy trzeba się bać? A może jest to przełom dla obcego i naszego świata? Możemy tylko liczyć, że jeśli istnieje życie poza naszą planetą Ziemią to szybko się o nim dowiemy.
Źródło: theguardian.com