Matylda Damięcka (35 l.) to aktorka teatralna i filmowa. Oglądać ją mogliśmy między innymi w serialach „Na wspólnej” oraz „Na dobre i na złe”.
Jednak w social mediach Matylda Damięcka nie publikuje ani scenek z życia prywatnego, ani zawodowego. Aktorka koncentruje się raczej na komentowaniu rzeczywistości, co robi za pomocą własnych grafik i towarzyszących im wpisów.
Tym razem Damięcka odniosła się do szczepień dla aktorów i celebrytów. Jak się okazało i ona dostała propozycję zaszczepienia się poza kolejnością.
sama dostałam propozycję zaszczepienia się na zasadzie w stylu: my Cię zaszczepimy a Ty w zamian wspomnisz o tym fakcie na ig, potencjalnie przyczyniając się tym do zwiększenia zastępów chętnych do tegoż procederu. – napisała Matylda Damięcka.
Aktorka jednak odmówiła, a swoje wyjaśnienia kieruje do osób, które życzyły jej śmierci.
wszystkim słodziaszkom, którzy już mi i mojej rodzinie pożyczyliście śmierci w nowym roku
– zaczyna aktorka i tłumaczy:
grzecznie odmówiłam. dlaczego?:
a) nie czuję się autorytetem w tej dziedzinie i zachęcać do tego będę w mniej dosłowny, kategoryczny sposób
b) covid już przeszłam, nie najłagodniej, ale przeszłam, więc mam jeszcze chwilę spokoju, jestem młoda, cierpliwie poczekam na swoją kolej
c)znając naturę ludzką, przewidziałam co teraz ma miejsce. więc mam nadzieję Wy wszyscyświęci dzięki tej aferce, teraz nie będziecie już mieli wyboru i z modlitwą polaka na ustach, z dnia świra staniecie „uczciwie” w kolejce i się zaszczepicie. amen
Odmowa odmową, jednak tłumaczenie Matyldy Damięckiej pokazuje albo wielki cynizm, albo bardzo gorzkie doświadczenia.