Tomasz Terlikowski zabrał głos w sprawie paszportów szczepionkowych. Jest to dokument dla osób zaszczepionych na Covid, dzięki któremu ułatwiony dostęp będzie do części usług, na przykład podróży.
Publicysta zaskoczył wiele osób i pod opinią, jaką zamieścił Tomasz Terlikowski pojawiło się wiele krytycznych słów:
Brak słów… odlatuje Pan, Panie Redaktorze, w coraz to bardziej zadziwiające rejony.
No, nie wierze. Zapedza sie Pan powoli.
Pan się dobrze czuje w ostatnim czasie?
Co takiego napisał Terlikowski?
Jak się okazuje katocelebryta jest zwolennikiem paszportów szczepionkowych. Jego zdaniem szczepionki są „za darmo” (a nie z naszych podatków?) oraz dostępne dla każdego (choć nie wszyscy mogą się zaszczepić z uwagi na przeciwskazania zdrowotne).
Na tej podstawie publicysta uznał, że paszporty szczepionkowe nie stwarzają zagrożenia sanitarnej segregacji i dyskryminacji niezaszczepionych:
Tak wiem, że oznaczają one dyskryminację osób, które nie chcą się szczepić, ale powodem owej dyskryminacji jest zdecydowana odmowa solidarności społecznej owych osób, a także lekceważenie praw innych. I tak jak przepisy ruchu drogowego mogą i powinny być wymuszane, także odbieraniem pewnych uprawnień (na przykład prawa jazdy), tak zbiorowe bezpieczeństwo może być regulowane przy pomocy tego rodzaju rozporządzeń.
Wpis Terlikowskiego spotkał się z oburzeniem internautów, szczególnie osób wierzących, czy też dobrze znających historię. Paszport porównywano do „znamienia bestii”, albo do Kenkarty.
Zobacz też: Mała dziewczynka do polskiego rządu: „Już minął rok, matoły”! (VIDEO)
https://www.facebook.com/tomasz.terlikowski/posts/4564290426934461