Krzysztof Jackowski to znany polski jasnowidz. Kolejna przepowiednia ukazuje straszną wizję pandemicznej Polski. To czy się spełni zależy od nas samych, naszego zachowania i odpowiedzialności.
Jasnowidz z Człuchowa regularnie prowadzi audycje w serwisie YouTube. Jego transmisje przyciągają kilkadziesiąt tysięcy osób. Po raz kolejny odniósł się do pandemii Sars-CoV-2 i nadchodzącej czwartej fali:
W poprzedniej audycji, w której próbowałem się skupić, co będzie za 3,5 roku, powiedziałem, że widzę, jak ludzie ślepną. Z trwogą powiedziałem i to się działo w poprzednim tygodniu. Po niedzieli zaczęliście wysyłać mi różne linki. Okazuje się, że w Indiach ozdrowieńcy chorują na czarnego grzyba i od tego się ślepnie. Obawiam się, że może okazać się, że wirus indyjski może być zagrożeniem. Zwrócicie na to uwagę, na to, co mówiłem […] Czwartej fali zaczniemy się z jakichś przyczyn bać i to może być bardzo przykre dla nas. Nie tylko dla nas. Mam odczucie, że na pewno nie jest koniec. To jest oddech i to wcale nie głęboki przed tym, co nas czeka
Jasnowidz ostrzega, by nie przyzwyczaić się zbyt wcześnie do sielankowej sytuacji. Czwarta fala może przyjść już latem, a nie jak spodziewają się eksperci, na jesieni:
Chyba wcześniej niż jesienią. Tak jak powiedziałem, niepokoje nastąpią już latem. Także nabierajcie oddechu, póki w miarę można (…) Obecna sytuacja w naszym kraju skojarzyła mi się z taką teatralną kurtyną. Są takie dwie wielkie płachty jakiegoś aksamitnego materiału, na którym namalowane są ładne, kolorowe obrazy. I wydaje się, że zaczyna być fajnie. Niebawem te płótna się otworzą, a obraz na kurtynie jest fikcją
Źródło: Radio Zet
Zdjęcie: Instagram