Według ministra spraw wewnętrznych i administracji – Mariusza Błaszczaka, relokacja uchodźców jest gorsza niż kary zapowiadane przez Unię Europejską.
„Pamiętajmy o tym, co wydarzyło się na zachodzie Europy. Pamiętajmy o zamachach terrorystycznych – w zasadzie w większych państwach Unii Europejskiej są one, niestety, faktem” (…) „Pamiętajmy, że zaczynali właśnie od stosunkowo nielicznych społeczności muzułmańskich, które teraz są bardzo liczne” – mówił w radiowej Jedynce o wezwanie KE dla Polski i innych państw, by przyjęły uchodźców i możliwe konsekwencje naszej odmowy.
„Pamiętajmy o tym, że to jest problem zachodu Europy, dlatego że te państwa miały swego czasu kolonie. One korzystały z bogactwa Afryki czy Azji. To są rachunki, które były zaciągane przez tamte państwa, a dziś jest próba przerzucenia spłaty tych rachunków również na Polskę” – ocenił Błaszczak. „To jest nieuczciwe, to jest niezgodne z obowiązującymi regułami i my przeciwko temu występujemy” – dodał.
„Mówię moim odpowiednikom na zachodzie Europy o tym, że stosowanie metody relokacji tylko potęguje konflikt, gdyż jeżeli handlarze ludźmi słyszą, że ci których dostarczą do Europy znajdą schronienie w innych państwach, to tym bardziej zabierają się do swych przestępczych czynów. A to powoduje także ryzyko utraty zdrowia i życia tych ludzi którzy próbują przedostać się do Europy” – mówił minister.
„To jest rzeczywiście główny przedmiot presji dokonywanej przez Komisję Europejską na Polskę” – mówił. Zapewnił też, że polska granica jest szczelna, jego stanowisko w tej sprawie jest stałe i jednoznaczne.
źródło: PAP
KG