Iza Małysz uczestniczyła 12. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Obok Sywlwii Bomby i Oliwii Bieniuk uznawana była za jedną z faworytek show.
Wczoraj jednak decyzją jury oraz widzów programu Izabela Małysz i Stefano Terrazzino odpadli z show. Za swoje ostanie tango dostali od jury 26 punktów.
Po zakończeniu programu, wywiadu dla Jastrząb Post udzielił Adam Małysz. Skoczek przyznał, że występy żony w show, był dla niego wielkim przeżyciem:
Ja to strasznie przeżywałem siedząc tutaj na trybunach. Po pierwszym odcinku sobie obiecałem, że już nie przyjadę więcej, no ale trzeba było żonę wspierać, dlatego przybywałem.
Natomiast sama Izabela Małysz po ogłoszeniu werdyktu wystąpiła z szokującym wyznaniem. Jak łatwo się domyślić, większość uczestników „Tańca z Gwiazdami” myśli o wygranej w programie i tym samym, przechodzenia z odcinka do odcinka aż do finału.
Zupełnie inaczej jednak czuła się Izabela. Zakończenie przygody z TzG powitała z ulgą:
Muszę powiedzieć, że ja z pewną ulgą już się żegnam z tym programem, ponieważ bardzo tęsknię za domem.
– przyznała Iza Małysz.
Tym wyznaniem żona skoczka wyruszyła wiele osób – było ono tak szczere i ludzkie!