Angeline Tu Tran mieszka w Kalifornii, ale urodziła się w Wietnamie. Po ukończeniu high school postanowiła zrobić sobie tzw. gap year (rok przerwy), pojechać do rodzinnego kraju i odwiedzić swojego ojca.
Razem z tatą, Angeline przez pięć miesięcy podróżowała po całym Wietnamie. Gdy 11 maja zatrzymali się w górskim regionie blisko Da Lat, jej tata zaczął robić coś dziwnego… zbierać liście w kształcie serc!
Następnie ojciec Angeline napisał na piasku imię “Huyen” i udekorował liśćmi. Na koniec poprosił córkę, by zrobiła mu tam zdjęcie.
Dziewczyna się zgodziła, ale też zapytała, kim jest Huyen. „To ktoś, kim jestem zainteresowany” – przyznał ojciec – „Ale też żadne z nas nie uczyniło pierwszego kroku” – dodał.
Wieczorem Angeline wpadła na pomysł, by zamieścić zdjęcie taty na Twietterze:
Mój tata ma fioła na punkcie tej pani, więc gdy poszliśmy na wędrówkę, napisał jej imię na piasku i przesyła to dla niej.
my dad has a crush on this lady so when we went hiking he wrote her name in the sand and sent these to her 😭😭😭💘 pic.twitter.com/J8qWvMwLUa
— angel (@angel_s_tiger) May 11, 2017
Reakcja na tak subtelne zaloty taty, a udostępnione przez córkę, była niesamowita! Aż 6000 osób zrobiło retweet’a tego posta – wzruszonych takim romantycznym gestem.
Zdjęcie uczyniło Huyen bardzo szczęśliwą i kobieta już zapowiedziała randkę z tatą Angeline, gdy tylko wrócą z podróży.
To było dziwne, pomagać ojcu próbować zdobyć serce kobiety, ale myślałam, że to bardziej romantyczne niż cokolwiek! A taka reakcja nastolatków na całym świecie pokazała, że też tak sądzą – podsumowała Angeline.
aw, źródło: huffingtonpost, twitter