Dziennikarka znana z bezkompromisowości i ostrego języka, wybrała się w podróż koleją. Podczas podróży Monika Olejnik rozmawiała z inną pasażerką – Zuzanną.
Monika Olejnik (66 l.) która sama bardzo lubi biegać, w pociągu spotkała inną biegaczkę.
Była to Zuzanna Broda, która biega na wózku. Swój pierwszy półmaraton przebiegła (w parze) w 2019 roku. I jak pisze:
Dzięki tamtej przygodzie i ludziom w to zaangażowanym tak naprawdę wszystko zaczęło się u mnie z bieganiem i będę to powtarzać do znudzenia. Dziękowałam im i będę dziękować nadal. Jak już człowiek wpadnie w ten rytm biegowy, to nie idzie odpuścić.
Wyświetl ten post na Instagramie
Podczas jazdy pociągiem, Monika Olejnik dowiedziała się od Zuzanny, że osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich, nie mogą spontanicznie wybrać się w podróż.
Osoby poruszające się na wózku muszą już na 48 godzin przed podróżą zgłosić potrzebę pomocy w PKP. Skandal! Hej urzędnicy, hej politycy obudźcie się wreszcie. (…)
Nasi przyjaciele na wózkach nie mogą być spontaniczni? Nie mogą wsiąść do „pociągu byle jakiego”?
– oburzała się dziennikarka.
Tymczasem rzeczniczka prasowa PKP Intercity, w rozmowie z Plejadą wyjaśniła, że właśnie tego typu wymóg pozwala na
…indywidualne traktowanie każdego podróżnego.
Co więcej, informowanie z wyprzedzeniem jest niezbędne do tego, by uprzedzić obsługę konduktorską:
…aby spółka mogła skoordynować pomoc i poinformować z wyprzedzeniem pracowników, którzy danego dnia będą obsługiwać pociąg*
– wyjaśnia Anna Zakrzewska.
Wyświetl ten post na Instagramie
*cyt. plejada