45-letni kierowca ciągnika w wesołym stylu wracał do domu.
Mężczyzna z powiatu krasnostawskiego jechał drogą publiczną w miejscowości Bończa i głośno śpiewał. Jednak poza śpiewaniem uwagę na rolnika zwracał styl jazdy. 45-latek bowiem jechał zygzakiem i niemal wjechał w słup.
O „wesołym” traktorzyście policję poinformował jeden z kierowców. W tym czasie rolnik prawdopodobnie dotarł już do domu i policjanci znaleźli go na jednej z posesji:
…dyżurny krasnostawskich policjantów otrzymał zgłoszenie, że po drodze publicznej w miejscowości Bończa jedzie pijany traktorzysta, który nie trzyma toru jazdy i co chwilę wjeżdża na pobocze. Na miejsce natychmiast udali się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę na jednej z posesji. Badanie alkomatem wykazało, że 45 – letni mieszkaniec gminy Kraśniczyn miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie
– informuje lubelska policja.
Ci ciekawe, 45-latek już nie pierwszy raz został złapany na „podwójnym gazie”. W styczniu 2022 r. mężczyzna jadąc Audi miał 2,5 promila alkoholu i miał wydany zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz za „za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz jazdę pomimo orzeczonego zakazu” grozi mu do 5 lat więzienia.
źródło: lubelska.policja.gov.pl