Na cmentarzu w Kowarach na Dolnym Śląsku doszło do awantury. Jak mówi jeden ze świadków „Wielka zadyma, jak na meczu”.
Do zdarzenia doszło 1 listopada, a pierwszy o sprawie informowało radio RMF FM. Jak się okazuje, 1 listopada czyli w Dniu Wszystkich Świętych, grupka osób zachowała się w szokujący sposób.

To właśnie na cmentarzu w Kowarach urządzili sobie spotkanie i de facto imprezę – pili alkohol i zachowywali się w głośny sposób. Mieli też niszczyć pomniki i nagrobki.
Jak informuje serwis 24jgora.pl:
„…w pewnym momencie skończyła się cierpliwość Polaka, który zwrócił się do Romów z prośbą o uszanowanie ich sposobu czczenia pamięci zmarłych i zachowanie spokoju. Jak relacjonują świadkowie później było już jak na chuligańskich porachunkach kiboli. Doszło do przepychanek, bójki i ostrej wymiany słów.”
Na miejsce wezwano Policję, jednak interwencja tylko zdenerwowała imprezowiczów i doszło do dalszych przepychanek.
Finalnie zatrzymano trzy osoby, a w awanturze brało udział około 20 osób. Była to „Wielka zadyma, jak na meczu” – jak podaje RMF.
Nagranie ze zdarzenia poniżej.