Basia Kurdej-Szatan się mocno rozchorowała. Prawdopodobnie jest to mocne przeziębienie, bo aktorka pokazywała na swoim stories, jak gotuje rosół.
Niemniej jednak choroba popsuła plany Barbary Kurdej-Szatan i kobieta musiała zrezygnować z zaplanowanych aktywności.
Kiedy przez chorobę omijają mnie 3 spektakle, spotkanie autorskie w Opolu i nasz ulubiony coroczny koncert w Filharmonii Opolskiej z cudownymi artystami z Opole Gospel Choir…. I rozpaczam, że nie mogę być na tym koncercie jak zawsze…
– zaczęła swój wpis.
Dalej jednak czytamy, że w czasie koncertu jej mąż – Rafał Szatan – który jest wokalistą musicalowym, zdobył się na wyjątkowy gest. Co prawda można by to uznać za nieprofesjonalne zachowanie, czy „prywatę”, a jednak dla samej Basi, z pewnością było to bardzo miłe.
Otóż mąż aktorki połączył się przez nią na video, a telefon postawił na pianinie, przy którym siedział:
…a mąż podczas wystąpienia, „stawia mnie” na pianinie 🥰🙏🏼❤️❤️❤️ to było piękne @rafal.szatan_this_is_me 👏🏼👏🏼👏🏼❤️ dziękuję, że mogłam choć przez chwilę pobyć z Wami tam :)))
Basia Kurdej-Szatan nie kryła swojego wzruszenia. Przyznała jednak, że nadal walczy z chorobą. Życzymy zdrowia!
Wyświetl ten post na Instagramie