52-letnia Paulina Młynarska to córka Wojciecha Młynarskiego i Adrianny Godlewskiej. Przez wiele lat pracowała jako aktorka, następnie dziennikarka radiowa i telewizyjna.
W 2028 roku Paulina Młynarska przeprowadziła się do Grecji i została instruktorką jogi. Jednak pomimo tego, że nie nie mieszka w Polsce, to na bieżąco komentuje sytuację w Polsce. W najnowszym wpisie nie przebierała w słowach.
Zło się we mnie budzi i szepczę przekleństwa
– zaczęła mocno.
Co tak bardzo rozwścieczyło Paulinę Młynarską? Jak przyznała, chodzi o „odmładzanie” programów telewizyjnych. Konkretnie o Katarzynę Dowbor i jej zwolnienie z Polsatu.
…czytam o kolejnych decyzjach koncernów medialnych, których celem jest eliminacja osób dojrzałych, bo o @katarzyna_dowbor_official nie można jeszcze przecież powiedzieć, że „stara”. Ale starych też. Jakby to było coś, co należy nam zabrać sprzed oczu.
– drwiła.
Dodała też, że ważna jest różnorodność i pokazywanie w telewizji osób w różnym wieku:
Żyjemy w 2023 roku. Już wiemy, że reprezentacja jest ważna. Ważne jest, aby media pokazywały nas w naszej różnorodności, a nie kreowały obraz świata zasiedlonego np. wyłącznie przez białe, hetero, młode osoby. Bo świat jest bardziej skomplikowany. Bo jesteśmy też stare, grubi, na wózkach, kolorowi, niehetero. Media modelują zachowania społeczne. Jaki komunikat śle w świat zwolnienie dziennikarki i prowadzącej, która łączy dojrzałość i doświadczenie z ciepłem i niespożytą energią? Ja mówię, że mi się to nie podoba. Wszyscy i wszystkie potrzebujemy wzorców na przyszłość. Na lata dojrzałe. I energiczna, wesoła Kaśka Dowbor kimś takim jest.
Warto też zauważyć, że polskie społeczeństwo się „starzeje”, więc odmładzanie na siłę programu „Nasz Nowy Dom” wydaje się być błędną decyzją.
>>>Joanna Racewicz w gorzkich słowach o Justynie Kowalczyk. „Ciemna, długa dolina przed Wami.”
Wyświetl ten post na Instagramie