Dom Dziecka w Długiem dostał „walizkę” pieniędzy. Kilka dni temu przed budynkiem pojawiła się tajemnicza skrzynka, a w środku znajdowała się cenna zawartość.
Do skrzynki przyczepiono kartkę z napisem:
„Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego”
Jednak w naszych czasach lepiej jest być czujnym i pracownicy domu dziecka zawiadomili o sprawie policję.
Skrzynia była zabezpieczona łańcuchem z kłódką i jak informuje serwis krosno112:
W tym czasie z naszą redakcją skontaktowała się osoba, która w skrócie opisała sytuację i podała kod do kłódki: 7777. Choć akcja wydawała się bardzo dziwna, zdecydowaliśmy się zatelefonować do dyrektorki placówki, która potwierdziła nam, że faktycznie pod drzwiami Domu Dziecka, ktoś podrzucił skrzynię. (…)
Przekazany telefonicznie kod był prawidłowy i po otwarciu skrzyni przez policjanta okazało się, że skrzynia po brzegi wypełniona jest słodyczami i banknotami, dającymi w sumie kwotę 100 000 zł.
Początkowo nie było wiadomo, czy Dom Dziecka będzie mógł skorzystać z darowizny. Jak jednak przekazał Mł. asp. Arkadiusz Pałys z krośnieńskiej policji w rozmowie z Polsat News:
…nie doszło do złamania prawa, a funkcjonariusze nie prowadzą wobec darczyńcy żadnego postępowania.
W związku z tym pieniądze od razu zostały przekazane do Domu Dziecka.
Jeśli zaś chodzi o darczyńcę, to jak do tej pory nie ustalono jego tożsamości. Można się jednak domyślać, że jest to kwestia czasu. Pytanie tylko, czy Policja będzie uważała za stosowne, by prowadzić dalsze czynności w tej sprawie.
>>>Michał Piróg „emanuje patologią”? Fanka ostro o jego stylizacji!