W święta wielkanocne Agnieszka Woźniak-Starak udała się w swój ulubiony region – na Mazury.
Tym razem jednak nie wypoczęła, w niedzielę była świadkiem tragedii, a poniedziałek wielkanocny spędziła na policji. A co tym bardziej szokujące, zdarzenie miało miejsce na terenie Stacji Badawczej IP PAN w Kosewie Górnym!
Stacja Badawcza Instytutu Parazytologii PAN w Kosewie Górnym – farma jeleniowatych
Stacja Badawcza Instytutu Parazytologii [badania nad pasożytami – przyp. red.] PAN w Kosewie Górnym powstała w 1984 roku. Obiekt znajduje się między Mrągowem a Mikołajkami, a na jego terenie znajduje się dom, łąki, lasy, pola, sady oraz stado jeleniowatych. Pod koniec 2023 roku miało tam przebywać niemal 500 zwierząt – jeleni, danieli oraz łosi.
Stacja PAN w Kosewie Górnym – poza działalnością naukową – stanowiła ogromną atrakcję turystyczną. Pojawiły się jednak informacje, że ma zostać zlikwidowana.
Farma jeleniowatych 0 likwidacja
Jak pisała Rzeczpospolita, PAN zaprzecza likwidacji Stacji, a mimo to Akademia:
…pozbyła się pracowników, a stado chce zredukować do ok. 80 sztuk.
Tymczasem zwolnieni pracownicy Stacji alarmowali:
Nasze zwierzęta są nauczone dokarmiania, nie są dzikie, lecz gospodarskie. Nie można ich wypuścić już do lasu
Tragedia na Farmie
Pomijając kwestie formalne dotyczące Farmy jeleniowatych, najwyraźniej panuje tam chaos, a zwierzęta są zaniedbane. W niedzielę wielkanocną Agnieszka Woźniak-Starak znalazła wycieńczoną łanię.
Gwiazda TVN wezwała na miejsce weterynarza, jednak ten miał przyjechać dopiero na drugi dzień. Finalnie jednak medyk przyjechał do łani dopiero po całodziennym oczekiwaniu.
Okazało się, że zwierzę jest w stanie agonalnym i można było jedynie skrócić jego cierpienia:
Ona jest w stanie skrajnego wycieńczenia. Wychudzenia do tego stopnia, że siekacze wyjąłbym palcami z dziąseł – one się ruszają. Bardzo głęboka awitaminoza. Mogę tylko uśpić
– miał powiedzieć lekarz.
Agnieszka Woźniak-Starak święta spędziła na Policji
Na drugi dzień tj. w poniedziałek wielkanocny Agnieszka Woźniak-Starak zeznawała na policji. W Mrągowie prezenterka złożyła zawiadomienie dotyczące znęcania się nad zwierzętami:
My zgłosiłyśmy wczoraj znęcanie się nad zwierzęciem, które musiało cierpieć od długiego czasu, naprawdę. I nikt mu nie udzielił pomocy.
Oświadczenie PAN
Jak do tej pory PAN nie zabrała głosu w sprawie tego zdarzenia, natomiast w oświadczeniu z października 2023 roku zapewniała:
Stanowczo dementujemy doniesienia o likwidacji Stacji. (…)
W Kosewie Górnym powstanie między innymi sad zachowawczy, w którym pielęgnowane będą stare odmiany wysokopiennych jabłoni oraz łąki kwietne dedykowane produkcji nasiennej.
Zapewniamy, że zwierzęta są bezpieczne. (…)
Szacujemy, że aż ok. 87 proc. pogłowia (gatunek jelenia szlachetnego oraz gatunek jelenia daniela) trafi do wyrażających zainteresowanie Lasów Państwowych, co gwarantuje dochowanie dobrostanu zwierząt. Pozostała część zwierzyny (gatunek jelenia wschodniego) będzie utrzymywana w izolacji lub zbyta hodowcom. Jeleń wschodni (zgodnie z przepisami prawa) nie może bowiem żyć w środowisku naturalnym w Polsce.
Gdyby jednak zwierzęta były „bezpieczne”, to nie umierałby bez opieki i nadzoru, jak to miało miejsce w miniony weekend.