Jacek Walkiewicz (62 l.) z wykształcenia jest psychologiem, zasłynął jednak jako mówca motywacyjny i autor książek.
Znany z wykładów „Pełna moc możliwości” oraz „Pełna moc odwagi” mówca, właśnie przeżył bardzo niebezpieczną sytuację – zasnął za kierownicą!
Jacek Walkiewicz zasnął za kierownicą
Zaśnięcie za kierownicą zwykle trwa tylko moment, jednak jest bardzo niebezpieczne. Na chwilę bowiem tracimy świadomość, możemy zjechać z drogi, zderzyć się z innym pojazdem czy też jakimś budynkiem czy wjechać na drzewo.
U Jacka Walkiewicza na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nie doszło do żadnego wypadku. Jednak dla mówcy był to moment skłaniający do refleksji:
Nagle i bez ostrzeżenia. Zasnąłem za kierownicą.
Na chwilę, ułamek życia. A jednak oddałem swoje życie mojemu Opiekunowi. A on podobnie jak 25 lat temu przejął kontrolę na chwilę przed możliwym zakończeniem mojej ziemskiej delegacji.
Pytanie z warsztatów rozwoju osobistego brzmi: czego się nauczyłem nowego z tego doświadczenia? Moja odpowiedź brzmi – niczego.
Co czuje teraz? Zaufanie i spokój. Opiekę, wdzięczność i potwierdzenie, że nie jestem sam w tej podróży.
25 lat temu czułem strach gdy miał podobne zdarzenie – przyp. red.]. Czyli jednak jest progres w moim życiu.
Pojechała na pielgrzymkę do Grecji. Do Polski wróci… w trumnie
Co zrobił potem?
Zaskakująca jest jednak pointa tych rozważań:
Nie wiedziałem tylko czy w ramach świętowania sukcesu przeżycia powinienem jeść Calzone.
Wybrałem stek bo kojarzył mi się z obrazem tego, w co mogłem się przemienić, gdyby mój Anioł nie był uważny.
Najwyraźniej więc, po zaśnięciu, Jacek Walkiewicz udał się na postój i zjadł steka.
Jacek Walkiewicz jest ciężko chory. Zaskakujący komentarz mówcy!
Wyświetl ten post na Instagramie