Julia Szeremeta, srebrna medalistka olimpijska z Paryża 2024, ma powody do radości. Międzynarodowy Komitet Olimpijski oficjalnie potwierdził, że boks znajdzie się w programie igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku. To oznacza, że młoda zawodniczka z Polski będzie miała szansę ponownie powalczyć o olimpijski medal – tym razem być może o złoto.
Przyszłość boksu olimpijskiego nie była do niedawna pewna. Powodem były kontrowersje wokół Międzynarodowej Federacji Boksu (IBA), której działalność budziła wątpliwości MKOl – zwłaszcza w kontekście zarządzania i braku przejrzystości. Organizację krytykowano m.in. za powiązania polityczne i niejasne decyzje w sprawie dopuszczania zawodników i zawodniczek do turniejów.
W odpowiedzi na te problemy MKOl postanowił zakończyć współpracę z IBA i przekazać organizację turniejów olimpijskich nowemu podmiotowi – World Boxing. Nowa federacja ma zagwarantować transparentność, sprawiedliwe zasady i stabilność dla dyscypliny na najwyższym poziomie.
Dla Julii Szeremety to świetna wiadomość. Utalentowana zawodniczka, która w wieku zaledwie 21 lat zdobyła srebro w Paryżu, nie ukrywa, że marzy o kolejnym starcie na igrzyskach. Jej cel jest jasny – poprawić wynik z 2024 roku i stanąć na najwyższym stopniu podium w Los Angeles.
