Marta Nawrocka, żona nowego prezydenta Karola Nawrockiego, podczas wizyty na Podkarpaciu zaskoczyła wszystkich swoim niecodziennym zachowaniem. Podczas spotkania z mieszkańcami w gospodarstwie w Cmolasie, zamiast trzymać się oficjalnego protokołu, sama podała zupę siedzącej obok dziewczynce.
Taki gest jest rzadko spotykany w oficjalnych sytuacjach, gdzie zwykle tego typu czynności wykonują gospodarze lub obsługa. Marta Nawrocka pokazała jednak, że zależy jej na bezpośrednim kontakcie z ludźmi i nie boi się przełamać formalności.
Jej postawa spotkała się z pozytywnym odbiorem i pokazuje, że chce być blisko zwykłych obywateli, nawiązując z nimi autentyczne relacje.
