Floryda jest miejscem, gdzie aligatory żyją na wolności. Szacuje się, że jest ich tak około miliona. Największe z nich osiągają długość około 4,5 metra.
Niesamowita niespodzianka czekała mieszkańca hrabstwa Sarasota na Florydzie. Mężczyzna chciał popływać w basenie. Na szczęście sprawdził jego zawartość przed skokiem do wody. W środku pływał 2,5 metrowy aligator.
Jak na tamte warunki gad był stosunkowo mały. Jednak zwierzę za nic nie chciało opuścić zbiornika. Na pomoc została wezwana straż leśna. Strażnicy założyli aligatorowi pętlę na szyję, wyciągnęli z basenu i umieścili w bardziej odpowiednim dla niego kąpielisku wodnym. Mężczyźni musieli użyć nie mało siły, gad usilnie próbował pozostać na swoim miejscu.
Zobacz video z akcji:
https://www.youtube.com/watch?v=jX00N50SBOQ
Źródło: tvn24, youtube.com