– Skoro pani premier odmawia publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to mamy w tej chwili dwa porządki prawne. Połowa politycznej Polski uważa, że prawem jest jedno, a druga połowa uważa, że prawem jest drugie, co musi doprowadzić do wojny domowej – powiedział europoseł Janusz Korwin-Mikke.
Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok uznający nowelizację PiS za niekonstytucyjną. Chodzi o kluczowe zmiany wprowadzone przez PiS w ustawie o TK – m.in. rozpoznawanie spraw według kolejności wpływu, orzekanie większością 2/3 głosów czy określenie, że pełny skład trybunału to 13 sędziów. Rząd zapowiedział już, że nie opublikuje wyroku.
– Są tylko dwa rozwiązania. Albo PiS powie, że zawiesza konstytucję, ogłosi koniec III Rzeczpospolitej i powstanie IV Rzeczpospolita (…). Mnie pomysły na IV RP się nie podobają, ale byłoby to logiczne, konsekwentne działanie. Albo niech wojsko jak najszybciej przejmie władzę, wprowadzi stan wojenny i zaprowadzi porządek (…). Bez strzelaniny, bo nikt nie będzie bronił polityków, których internuje wojsko, czy to będą politycy z PiS-u, czy z KOD-u itd. Nikt nie zaprotestuje – podkreślił prezes partii KORWiN. – Uspokójmy sytuację i zacznijmy od nowa. Innego rozwiązania nie widzę – dodał. – Trybunał zrobił swoje. Jeżeli zrobił to uczciwie, to rząd zrobiłby bardzo niedobrze, gdyby się do tego nie dostosował i nie opublikował orzeczenia Trybunału. Gdyby tego nie zrobił, to zaczyna się proces rozpadu państwa i armia powinna temu zapobiec – zaznaczył Korwin-Mikke.
Źródło: Biuro ds. Komunikacji partii KORWiN