Radosław Sikorski ostro o Powstaniu Warszawskim.
1 sierpnia 1944 roku Komendant Główny AK wydał rozkaz o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. Do walki w stolicy przystąpiło ok. 50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie, zamieniło się w ponad dwumiesięczną walkę, zakończoną klęską 2 października 1944 roku.
Podczas walk powstańczych zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej wynosiły ok. 180 tys. ofiar. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
1 sierpnia bieżącego roku przypada 73 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Program obchodów rocznicowych obfituje w wiele wydarzeń podczas, których warszawianie będą mogli oddać hołd poległym powstańcom, biorąc udział w różnych uroczystościach.
Już dziś, w przed dzień obchodów „hołd” powstańcom oddał były minister Radosław Sikorski, który w dość ostry sposób zabrał głos w sprawie samego Powstania Warszawskiego, skomentował również czyn Komendanta Głównego AK, który wg. Sikorskiego
„Dysponując błędnym rozpoznaniem i 1700 szt. broni, rzucił naszą młodzież na Wehrmacht; Poniósł jedną z największych klęsk w naszej historii”.
Młodzież myślała, że idzie po zwycięstwo a nie po honorową śmierć. Uważam, że samobójstwo każdy powinien popełniać na własny rachunek – dodał były minister na Twitterze.
Sikorski w ten sposób wyraził swoje zdanie na temat Powstania Warszawskiego, dając wyraźnie do zrozumienia, że było ono bezsensownym zrywem, który pochłonął tysiące niepotrzebnych ofiar.
Źródło WP
MM