Marek Isański, założyciel zielonogórskiego Towarzystwa Finansowo-Leasingowego, został zniszczony przez urząd skarbowy. Teraz biegli wyliczyli poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 793 milionów złotych.
Firma Marka Isańskiego w połowie lat 90. była w czołówce polskich firm leasingowych. Skarbówka zarzuciła spółce wyłudzanie podatku VAT, bo nie transportowała pojazdów od producenta do swojej siedziby, ale bezpośrednio do leasingobiorców. Właściciel trafił do więzenia na 3 miesiące, w związku z tym firma zaprzestała działalności. Po wielu latach przedsiębiorcę oczyszczono z zarzutów – infomuje portal pulsbiznesu.pl.
Właśnie rozgrywa się sądowy spór z państwem o bardzo wysokie odszkodowanie. Prokuratura Generalna nie uznaje, jednak opinii biegłych, którzy stanęli po stronie biznesmena. 793 miliony złotych to kwota utraconych z winy fiskusa korzyści firmy od 1996 do końca 2015 roku.
Warto dodać, że każdego dnia rosną odsteki od kwoty zwartej w pozwie o 55 tysięcy złotych.
Po raz kolejny prawdopodobnie to podatnik zostanie obciążony kosztami wywołanymi złą pracą urzędników.