Leszek Pękalski nie wyjdzie na wolność. Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił, że „Wampir z Bytowa” resztę życia spędzi w ośrodku dla najniebezpieczniejszych przestępców w Gostyninie. Pod koniec 2017 roku Pękalskiemu kończy się 25-letni wyrok za zabójstwo 17-letniej Sylwii R.
Według wielu osób Leszek Pękalski popełnił więcej niż jedną zbrodnię. Sam skazany przyznał się aż do 60 morderstw, ale w 1996 roku sąd skazał go tylko za morderstwo 17 -latki, do którego doszło pięć lat wcześniej.
Pękalski przychodził do sklepu, w którym pracowała Sylwia, a dziewczyna częstowała go jedzeniem. Kiedy „Wampir z Bytowa” zaproponował Sylwii seks, dziewczyna go wyśmiała. Leszek udusił i zgwałcił kobietę. Śledczym powiedział, że nie panuje nad swoim popędem seksualnym.
Wcześniej ciążył już na nim 2 letni wyrok w zawieszeniu za zgwałcenie 40- letniej Bernadetty B.
Podczas przesłuchań „Wampir z Bytowa” przyznał się do ponad 60 zabójstw, których miał dokonać na przestrzeni 8 lat (1984-1992), ale w trakcie trwania procesu wycofał swoje wcześniejsze zeznania. Jak sam mówi przyznawał się do zabójstw ponieważ policjanci obiecywali mu lepsze traktowanie.
Leszek Pękalski już nigdy nie wyjdzie na wolność. „Wampir z Bytowa” do śmierci będzie przebywał w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Do zakładu trafi w grudniu, ponieważ wtedy skończy odsiadywać więzienny wyrok.
Do placówki trafiają najgroźniejsi przestępcy z zaburzeniami psychicznymi i seksualnymi.
Źródło: rmf24
MB