Wielbiciele teorii spiskowych potrafią w każdym miejscu dopatrzeć się tajemnych znaków, zawoalowanych przesłań i drugiego dna. Jakiś czas temu bardzo popularna była teoria głosząca, że na dwustuzłotówce oddana jest prawdziwa sytuacja Polski. Co symbolizuje ten banknot?
Według zwolenników pewnej teorii, na odwrocie banknotu dwustuzłotowego orzeł umieszczony jest w trumnie. Na jego głowę bezwładnie opada ciężka korona, która zdaje się go przygniatać. A dodatkowo cały opleciony jest znakiem „S” – symbolizującym dolara. To ma być jasne przesłanie – Polska umiera, a dodatkowo jest pod pełną kontrolą tych zza oceanu. Tylko po co manifestować to na dwustuzłotówce?
Zupełnie inaczej symbolikę banknotu tłumaczy sam Narodowy Bank Polski, oraz historycy. Wizerunek znajdujący się na jego odwrocie został zaczerpnięty w Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu – co samo w sobie jest w pełni logiczne, skoro na banknocie mamy także wizerunek króla Zygmunta I Starego.
Nad wejściem do kaplicy znajduje się orzeł na sześciokątnym polu, a opleciona wokół niego litera „S” oznacza „Sigismundus” – czyli imię Zygmunt. Jest to monogram naszego władcy.
Pojawia się jednak pytanie – czy takie argumenty przekonają nieprzekonanych? Biorąc pod uwagę jak wielką popularnością cieszą się u nas przeróżne pseudonaukowe teorie, należy sądzić, że „orzeł w trumnie” będzie żył dalej swoim życiem. A my, niezależnie od tych sporów, życzymy sobie jak i Wam, abyśmy takich banknotów mieli jak najwięcej w portfelach!