Hakerom udało się dostać do światowej sieci wymiany informacji między bankami SWIFT, która uważana jest za bardzo bezpieczną i za pomocą której codziennie przesyłane są miliardy dolarów.
Jak informuje portal rmf24.pl, to już drugi taki atak, do pierwszego doszło w lutym. Wykradziono wtedy z konta banku centralnego Bangladeszu 81 milionów dolarów. Na razie nie wiadomo, czy napastnicy wykradli pieniądze i jaka była to ewentualnie suma.
Hakerom, którzy wykazali się głęboką i wyrafinowaną znajomością kontroli operacyjnej, udało się wejść do systemów banków, uzyskać poświadczenia użytkownika i zainicjować fałszywe transfery.
Z kolei jak informuje Polskie Radio, około miesiąc temu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przesłała do Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego zawiadomienie o możliwych w najbliższym czasie cyberatakach. Urząd na swojej stronie internetowej rekomendował bankom szczególną ostrożność. Nie podano jednak konkretnych dat, kiedy atak może nastąpić.
BR