30-letni Rafał K. właśnie został porzucony przez swoją partnerkę. Mężczyzna postanowił odwiedzić ją jeszcze raz. Trudno orzec jaki miał plan – być może chciał się dowiedzieć czemu z nim zerwała, a może po prostu szukał zemsty. Faktem natomiast jest to, że omal nie zabił z zimną krwią swojej niedawnej miłości.
Do zdarzenia doszło na warszawskiej Woli. Gdy tylko kobieta, która z nim zerwała otworzyła drzwi, Rafał K. zaczął wykrzykiwać, że nie może być z nikim innym poza nim, groził jej śmiercią i wtargnął do mieszkania. Pobił kobietę, a następnie zadał jej kilka ciosów nożem.
Bił ją i kopał po całym ciele. Kiedy pokrzywdzona leżała na ziemi, chwycił za nóż kuchenny, zadał jej kilka ciosów nożem powodując poważne obrażenia ciała po czym uciekł
– opowiedziała dziennikarzom „Faktu” podkom. Marta Sulowska, oficer prasowy policji na Woli.
ZOBACZ: Zazdrosna żona zamordowała i ugotowała swojego męża! Wpadła przez zupełny przypadek
Kobieta w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala, zaś organy ścigania jeszcze tego samego dnia zatrzymały podejrzanego Rafała K. Trafił do aresztu, a sąd zadecydował o 3-miesięcznym zatrzymaniu na czas zbierania dowodów i tworzenia aktu oskarżenia.
Prokurator postawił mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.