Przerażająca historia z okolic Kościerzyny w województwie pomorskim. Policja w środku lasu niedaleko wsi Wąglikowice znalazła około 30-letniego mężczyznę. Nie umiał powiedzieć jak się nazywa, skąd jest i czy ma rodzinę. Funkcjonariusze proszą o pomoc w rozpoznaniu.
Mężczyznę zatrzymano we wtorek 10 stycznia. Mimo bardzo niskich temperatur i przebywania w lesie, był bardzo skąpo ubrany. Nie wiedział jak się nazywa, kiedy się urodził, skąd jest, ani czy ma rodzinę. Kontakt z nim był bardzo utrudniony. Był zagubiony i zachowywał się tak, jakby stracił pamięć.
ZOBACZ: Rodzina była pewna, że NIE ŻYJE! Zaginiony zdążył wrócić tuż przed własnym POGRZEBEM!
Z policyjnego opisu wynika, że ma około 180cm wzrostu, 30 lat i 80 kilogramów wagi. Ciemne, krótkie włosy i niebieskie oczy. Zarazem służby nie potwierdziły informacji o znalezieniu go w lesie, a takie informacje jako pierwsi podali reporterzy RMF FM.
Każdego, kto rozpoznaje mężczyznę, lub może mieć informacje przydatne w identyfikacji, prosi się o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Kościerzynie, ul. Zg. Ks. Zmartwychwstańców 2, telefon 68-680-32-22. Można też po prostu zadzwonić pod numer 997 lub 112, ewentualnie udać się do najbliższego posterunku policji. Być może z pomocą internautów uda się ustalić tożsamość tajemniczego mężczyzny i pomóc mu.
wprost.pl/policja