Inspekcja Handlowa zakwestionowała bezpieczeństwo 8 procent skontrolowanych produktów, które zawierały szkodliwe substancje chemiczne – poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK wyjaśnił, że kontrola objęła 135 przedsiębiorców. Zostali wybrani losowo bądź w wyniku zgłoszonych skarg. Wśród 129 produktów zbadanych laboratoryjnie są wyroby z tworzyw sztucznych, biżuteria, produkty i ubrania tekstylne, skórzane i skóropodobne, akcesoria krawieckie, akcesoria do włosów oraz artykuły pielęgnacyjne dla dzieci – czytamy w komunikacie uokik.gov.pl.
Urząd podkreślił, że zakwestionowano bezpieczeństwo dziesięciu produktów, w tym między innymi biżuterię ze względu na przekroczony w niej stopień uwalniania się niklu (dwa produkty) i biżuterię sztuczną, w której wykryto przekroczenie dopuszczalnych norm zawartości ołowiu oraz niklu (pięć produktów), a także jedną partię wyrobów skórzanych z powodu zawartości amin aromatycznych. Inspektorzy wydali między innymi „cztery decyzje zakazujące dalszego przekazywania towarów, dwie decyzje zwrotu kosztów badań laboratoryjnych”.
Z kolei 11 spraw zostało przekazanych do Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Dlaczego urzędnicy nie podali dokładnie, jakie produkty i których firm są szkodliwe?
Natalia W.