Zazwyczaj wybory Miss Polonia kojarzą się ze światłami flashów i doborowymi gośćmi. Jednak te zawody w województwie lubelskim nie zawierały żadnego z tych elementów. Patrząc na to, można dostrzec prymitywizm sytuacji. Dziewczyny chodzą rozebrane po salonie w jakimś domu. Jury siedzi przed nimi na krzesłach i ocenia. Pani konferansjerka stoi oparta o ścianę i wymienia zwyciężczynie.
Widzieliście kiedykolwiek takie coś? Na stole jakieś soki z Biedronki. Dziewczyny stoją, a za nimi jest umiejscowiona jakaś komoda. W trakcie najważniejszego wystąpienia, czyli przedstawienia się i powiedzenia kilku słów o sobie, dziewczyny stoją w samym stroju kąpielowym. Jednej z dziewczyn pani przewodnicząca jury kazała podwinąć spódniczkę, żeby zobaczyć jej pupę. To jakiś skandal, traktowanie kobiet jak przedmiotu. Dodatkowo, głupie odzywki typu: „odwróc się, no to pupy chyba nie zobaczymy…”. Na to dziewczyna powiedziała, że może podwinąć spódniczkę, ale ma stringi. Dla jurorów nie stanowiło to większego problemu. Jeżeli organizuje się jakieś zawody mające na celu wybranie najładniejszej kobiety, to robi się to profesjonalnie. Na pewno nie w taki sposób. Cóż, brak słów, żeby to skomentować. Oceńcie sami. Pierwszy raz widzieliśmy takie wybory Miss Polonia!
ZOBACZ:Mężczyźni o tych znakach zodiaku to najgorsi mężowie. Nie ma z nimi łatwego życia
źródło fot. i wideo: youtube.com