Marlen Ochoa-Gomez zaginęła w Chicago przed 3 tygodniami. Matka 3-letniej córeczki była też w 9 miesiącu ciąży. Niedawno na jednym z blokowisk znaleziono jej zwłoki. Co gorsza, morderca rozpłatał jej ciało i z brzucha wyjął dziecko!
Rodzina Ochoa-Gomez twierdzi, że dziewczyna została wywabiona z domu przez ogłoszenie na portalu Facebook, o sprzętach dla dzieci, które ktoś chciał oddać za darmo. Tego samego dnia jej telefon przestał odpowiadać, a kobieta nie odebrała swojego dziecka ze żłobka. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania. Początkowo bliscy myśleli, że mogła dostać skurczów lub bóli brzucha i udała się do szpitala – termin jej porodu był całkiem bliski.
W tym samym czasie służby ratownicze Chicago dostały wezwanie od kobiety, która miała za sobą poród domowy, a jej dziecko było sine i nie oddychało. Ratownicy zabrali je do szpitala w stanie krytycznym, ale zarazem mieli wiele podejrzeń, co do rzekomej 46-letniej matki.
Przeprowadzono badania DNA dziecka, które było zbieżne z DNA zaginionej Marlen Ochoa-Gomez! Kilkanaście dni później odnaleziono jej zwłoki, co pozwoliło udowodnić, że 46-latka ma związek z jej śmiercią. Marlen zapewne zginęła dlatego, że ktoś obsesyjnie chciał posiadać dziecko. A może ta historia jest jeszcze straszniejsza? Zapewne dalsze śledztwo pozwoli zdobyć więcej szczegółów o tej makabrycznej zbrodni.
wprost.pl/ foto: pixabay