Dyskusja o cięciach zasiłków na dzieci obywateli innych krajów Unii może przejść z Wielkiej Brytanii do Niemiec.
Kwestię podniosła kanclerz Angela Merkel po negocjacjach z brytyjskim premierem, Davidem Cameronem.
„Będziemy dyskutować o tej kwestii jako koalicja, mogę sobie bardzo dobrze wyobrazić przeszczepienie takich rozwiązań do Niemiec” – powiedziała Merkel. odniosła się przy tym do faktu, że na tle 28 państw członkowskich Unii Niemcy mają relatywnie wysokie zasiłki na dzieci. „Trzeba się będzie przyjrzeć, jak dopasować wysokość zasiłków na dzieci imigrantów z innych krajów do poziomu kosztów utrzymania w krajach ich pochodzenia” – stwierdziła.
Polacy, którzy pracują w Niemczech, mogą stracić dużą część obecnych, niemieckich świadczeń, które wynoszą 184 euro miesięcznie na pierwsze dziecko. Nawet jeżeli wyrównywanie stawek będzie się odbywać nie tylko do poziomu życia w Polsce, ale i do poziomu polskich świadczeń na dzieci, to będzie to dla Polaków niekorzystne – w programie 500+ pierwsze dziecko nic nie otrzymuje (chyba że dochód nie przekracza 800 złotych na osobę, lub 1200 jeśli dziecko jest niepełnosprawne), a 500 złotych na kolejne dzieci to i tak mniej, niż świadczenia niemieckie.
MM
źródło: zeit.de/rmf24.pl