W polskiej polityce to teraz temat numer jeden! Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło swoich kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Zostali nimi Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz oraz Elżbieta Chojna-Duch. Wielu komentatorów kwestionuje te kandydatury, a my sprawdzamy ile może na nowym stanowisku zarobić Krystyna Pawłowicz.
Zarobki sędziego Trybunału Konstytucyjnego reguluje ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 2016 roku. Można w niej przeczytać, że wynagrodzenie wynosi pięć przeciętnych wynagrodzeń z drugiego kwartału ubiegłego roku. Czyli na ile może liczyć Krystyna Pawłowicz?
Zgodnie z raportem Głównego Urzędu Statycznego (GUS) przeciętne wynagrodzenie Polaka w drugim kwartale ubiegłego roku wyniosło 4 839,24 zł. Pomnóżmy tę kwotę przez pięć to wychodzi….
Ponad 24 tysiące złotych! A dokładnie 24 196,20 zł tyle może zarobić Pawłowicz w miesiąc. W rok to kwota niemal 300 tysięcy złotych! Przypomnijmy, że kadencja sędziego Trybunału Konstytucyjnego trwa 9 lat to była posłanka Krystyna Pawłowicz w fotelu sędziowskim zarobi 2 miliony 613 tysięcy złotych. A wszystko to z kieszeni podatników.
ZOBACZ TEŻ: 27 lat czekał na wykonanie kary śmierci. Jego ostatnie słowa zszokowały wszystkich
Krystyna Pawłowicz to barwna postać polityczna, choć teraz milcząca. Z jednej strony wycofała się z życia politycznego, bo nie wystartowała w jesiennych wyborach do polskiego parlamentu, a z drugiej zawiesiła działalność na swoich mediach społecznościowych. Na jej profilu na Facebooku czytamy:
W związku z wystawieniem przez PIS mojej kandydatury na sędziego Trybunału Konstytucyjnego zawieszam swą aktywność na Facebooku.
Wszystkim,którzy tu ze mną wymieniali poglądy dziękuję.
Wiele się tu nauczyłam.
Naszą Ojczyzną jest Polska
Krystyna Pawłowicz jest doktorem habilitowanym prawa, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, posłem PiS VII i VIII kadencji, a w latach 2007-2011 była członkiem Trybunału Stanu.