W ostatnim odcinku Kuby Wojewódzkiego doszło do niesmacznego żartu wobec „Wodzianki”.
Z honorem z zaistniałej sytuacji wybrnął tylko aktor Paweł Wilczak. Ciekawi jesteśmy jaka byłaby Twoja reakcja na tego typu żart!
Program Kuby Wojewódzkiego jest telewizyjnym show, w którym każdy zaproszony gość (gwiazdy i celebryci) mają prawo do wyrażania swoich poglądów i opinii.
Telewizyjne show Wojewódzkiego istnieje już 17 lat. Najpierw program był emitowany od 2002 roku na Polsacie, a następnie od 2006 roku na stacji TVN. Wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem i popularnością.
W ostatnim odcinku gośćmi dziennikarza byli: Rafał Pacześ i Paweł Wilczak.
Humor dopisywał całej trójce i widać, że świetnie się razem bawili. Jednak w momencie, kiedy do panów dołączyła Wodzianka, doszło do niesmacznego żartu wobec pięknej kobiety.
Pacześ zaczął się uśmiechać i został zapytany przez Wojewódzkiego: „Co się tak cieszysz? Bo wodę zobaczyłeś”?
Wtedy Pacześ pokusił się o nietypowy żart: „Moja sąsiadka miała czarnego pudla i tak sobie o tym przypomniałem”– powiedział standuper.
Na to Wojewódzki odpowiedział: „No ten pudel chyba jest u nas. Zdejmij tego pudla, dziewczyno, prosiłem” – dodał Kuba, nawiązując do fryzury modelki.
ZOBACZ TEŻ:SZOK! Uczestniczka „Rolnik szuka żony” woli kobiety! „Będę walczyła w Polsce o legalizację…”
Z niezręcznej sytuacji wybrnął tylko aktor Paweł Wilczak, który zareagował następująco:
„Mogę go uderzyć w twarz”? – zwrócił się do modelki Wilczak.
A Wy co sądzicie na temat tego żartu?
Źródło:plotek
Źródło zdjęcia:Instagram